tag:blogger.com,1999:blog-2123990926313159002.post7472917826031197125..comments2023-05-26T16:03:52.857+02:00Comments on Ogrodnicza Obsesja: Ślimaki. Rośliny odstraszające, czy to działa? Bioróżnorodność. Część 2. Ogrodnicza Obsesjahttp://www.blogger.com/profile/16825335775225266133noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-2123990926313159002.post-21657288463791902032019-08-22T10:14:55.757+02:002019-08-22T10:14:55.757+02:00Nie wiem, jak się to sprawdzi w kostkach słomy, al...Nie wiem, jak się to sprawdzi w kostkach słomy, ale na grządce siewki można obsypać potłuczonymi drobno skorupkami od jaj, tworząc pas ochronny, którego ślimaki nie lubią. Jeszcze lepiej zmieszać te skorupki z popiołem drzewnym, lub użyć samego drobnego popiołu. One nie lubią chodzić po takim podłożu, bo je wysusza, a popiół z wilgocią tworzy pH zasadowe, co też nie ułatwia im życia.Archanioły i Ludziehttps://www.blogger.com/profile/16590266977282785031noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2123990926313159002.post-72443305461050591752018-06-02T11:29:53.618+02:002018-06-02T11:29:53.618+02:00Fusy muszą być wilgotne i lepkie i systematycznie ...Fusy muszą być wilgotne i lepkie i systematycznie podlewane :) Sucha kawa to jak piasek. Tak samo można fusy z herbaty tylko wyjąć z torebek. Jeśli masz rozgniatarkę do patyków to możesz ten chruścik podrzucić - ślimaki podobno (nie testowałam tego) nie lubią takiego ostrego podłoża. Ja polecam fusy z kawy :)agatekhttps://www.blogger.com/profile/13921772383751257960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2123990926313159002.post-7552735229216373862017-07-24T16:38:48.622+02:002017-07-24T16:38:48.622+02:00a widzisz, moje to chyba kawosze były, bo im nie p...a widzisz, moje to chyba kawosze były, bo im nie przeszkadzały te fusy albo sypałam za mało, nie systematycznie - tak, jak piszesz. <br />pozdrawiam również!Ogrodnicza Obsesjahttps://www.blogger.com/profile/16825335775225266133noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2123990926313159002.post-21807549149179197812017-07-24T16:37:23.835+02:002017-07-24T16:37:23.835+02:00można wykopać dołek, tam składać różne odpadki i s...można wykopać dołek, tam składać różne odpadki i smaczne dla ślimaków liście i dbać o wilgotność w tym dołku. sporo z nich zejdzie się w to miejsce, zwłaszcza przy słonecznej pogodzie, bezdeszczowej, i wtedy można je wynieść gdzieś daleko. nie próbowałam tego sposobu, ale wyczytałam w "Ogrodach Permakultury". Ogrodnicza Obsesjahttps://www.blogger.com/profile/16825335775225266133noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2123990926313159002.post-17887970202091430912017-07-24T16:35:09.334+02:002017-07-24T16:35:09.334+02:00dziękuję, Magda :) dokładnie, w punkt powiedziałaś...dziękuję, Magda :) dokładnie, w punkt powiedziałaś. Ogrodnicza Obsesjahttps://www.blogger.com/profile/16825335775225266133noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2123990926313159002.post-36553802822344309202017-07-24T16:33:14.806+02:002017-07-24T16:33:14.806+02:00U mnie podobnie z kostkami słomy, w których ślimak...U mnie podobnie z kostkami słomy, w których ślimaki chyba mają gniazda i wychodzą takie malutkie, wprost na dynie. Ale jak tylko dynie podrosły, to ślimaki nie powodowały już takich szkód. I pomaga też dawanie im czegoś innego do zjedzenia :) pozdrawiam!Ogrodnicza Obsesjahttps://www.blogger.com/profile/16825335775225266133noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2123990926313159002.post-58686278428733299502017-07-17T12:28:04.770+02:002017-07-17T12:28:04.770+02:00Mam wrażenie, że czarne ślimaki lubią piwo, a te p...Mam wrażenie, że czarne ślimaki lubią piwo, a te pomarańczowe abstynentami są. Agniechahttps://www.blogger.com/profile/04493728019574464691noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2123990926313159002.post-29802495996878022562017-07-16T20:24:55.730+02:002017-07-16T20:24:55.730+02:00Z tym piwem to chyba różnie bywa. Kilka dni temu w...Z tym piwem to chyba różnie bywa. Kilka dni temu wystawiłem złoty trunek wg. powyższego przepisu... i co? Dwa marne ślimaczki wpadły w potrzask. Nadmieniam, że w między czasie zebrałem ręcznie coś w okolicach kilograma.MPhttps://www.blogger.com/profile/07416405464560705743noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2123990926313159002.post-89053173172988250612017-07-16T12:12:40.709+02:002017-07-16T12:12:40.709+02:00Wszysto ok tylko ze te slimaki bez skoropkowe pomr...Wszysto ok tylko ze te slimaki bez skoropkowe pomrowy nie sa z naszego ekosystemu ,te male slimaczki sa duzo mniej szkodliwe,cos objedza ale zostaje duzo dla mnie mialam przedtem dzialke taka jak Ty czyli ROD i tam slimaki robily pogrom po deszczu zbieralam na 4 arach 5 litrow slimakow ,teraz mam duzy ogrod i slimaki nie stanowia takiego problemu jak tam ale nie mam dla nich litosci pamietajac co potrafia zrobic z ogrodem,w tym roku np zjadly fasole dobraly sie do rzepy i do slonecznikow,sa bo mam caly warzywnik w slomie ,nie przekopuje ziemi juz trzeci rok dosypuje slomy i skoszonej trawy chcialabym zrebki ale z tym jest problem,ciezko zdobyc.Jesli chodzi o slimaki to jest jeden sposob kupujemy piwo i wlewamy do plaskiego pojemnika ,a na rano mamy zupe slimakowa.moje trawyhttps://www.blogger.com/profile/16082765312360667360noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2123990926313159002.post-86296537418616659292017-07-16T09:20:30.120+02:002017-07-16T09:20:30.120+02:00Na mojej działce warzywnej w tum roku istna inwazj...Na mojej działce warzywnej w tum roku istna inwazja ślimaka bezskorupkowego. Gdybym nie zbierał praktycznie co noc ich wielką ilość, mógłbym zapomnieć o jakichkolwiek zbiorach. Straszny szkodnik i w sprzyjających dla niego okolicznościach potrafi wyrządzić potworne spustoszenie. W tym roku zacząłem uprawę na kostkach słomy. Kostek jest spora ilość i stały się istnym inkubatorem ślimaka. Myślę, że jest to ostatni raz kiedy eksperymentuje z kostkami słomy. Znaczne lepsze efekty obserwuję kiedy słomą ściółkuję warzywka.<br />Pozdrawiam. MPhttps://www.blogger.com/profile/07416405464560705743noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2123990926313159002.post-39588821353135475952017-07-16T09:12:11.701+02:002017-07-16T09:12:11.701+02:00Pierwsza myśl- przypomniały mi się zeżarte przez ś...Pierwsza myśl- przypomniały mi się zeżarte przez ślimaki orliki właśnie ;-) Druga- świetnie napisane. Równowaga, balans- natura wie jak sobie radzić, wystarczy ją poobserwować. Gdyby było inaczej, to po tylu wiekach nie byłoby żadnych warzyw do jedzenia i musielibyśmy jeść ślimaki :-)Magda Kwiatkowskahttps://www.blogger.com/profile/16977214321115691477noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2123990926313159002.post-37729255056800001082017-07-16T08:59:29.866+02:002017-07-16T08:59:29.866+02:00a ja tępię ślimaki, a najlepszy sposób, to sypanie...a ja tępię ślimaki, a najlepszy sposób, to sypanie solą, bo nie byłoby z ogrodu NIC, a przecież nie mogę zjadać ślimaków zamiast np. sałaty i na dodatek napracować się w ogrodzie. Jak ogród jest wyplewiony, to ślimaków nie ma, zwłaszcza jak już od wiosny pilnujemy , żeby nie żerowały. :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2123990926313159002.post-65697472016875988822017-07-16T08:38:42.666+02:002017-07-16T08:38:42.666+02:00U mnie fusy z kawy działają idealnie. Podlewam wok...U mnie fusy z kawy działają idealnie. Podlewam wokół host i ani jednego ślimaka, ale to muszą być fusy, bo lepka maź, której ślimaki nie lubią no i trzeba systematycznie.<br />Sama zauważyłam, że jak na rabacie mam pozostawionych trochę polnych roślin to te ogrodowe są w lepszej kondycji.<br />pozdrawiam :)agatekhttps://www.blogger.com/profile/13921772383751257960noreply@blogger.com